Witam!
Tak ostatnio patrzyłam na tę bluzę, którą uszyłam Lunie i jednak nie do końca spełniła moje oczekiwania... Mam wrażenie, że rękawy są ciut za krótkie... A że ja jestem upartą osobą, to dzisiaj (07.08.2017r.) w nocy uszyłam drugą bluzę
. Korzystając z okazji przedłużyłam trochę także dół. Teraz jestem zadowolona
. W planach, kiedy szyłam pierwszą bluzę, było też doszycie kaptura. Jednak zrezygnowałam z tego, ponieważ kołnierzyk wyszedł zbyt mały, i kaptur by się tam raczej nie zmieścił
.
A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć
.
Wczoraj (06.08.2017r.) z Harry'm i z dziećmi wybraliśmy się na wycieczkę i udaliśmy się do smażalni ryb. Byliśmy już tam (bez dzieci) na piwie
. Gdzieś na blogu też jest wpis z tego dnia
. Oczywiście zdjęcia muszą być ^^.
Luna ^^. (Tu w poprzedniej bluzie).
Marika na drabince.
Jasiek.
Paw. W końcu udało mi się zrobić zdjęcie z przodu
.
Harry, Marika, Jasiek i kolega Mariki i Jaśka grają w piłkę
.
Frytki ^^.
Pozdrawiam
.
Tak ostatnio patrzyłam na tę bluzę, którą uszyłam Lunie i jednak nie do końca spełniła moje oczekiwania... Mam wrażenie, że rękawy są ciut za krótkie... A że ja jestem upartą osobą, to dzisiaj (07.08.2017r.) w nocy uszyłam drugą bluzę



A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć

Wczoraj (06.08.2017r.) z Harry'm i z dziećmi wybraliśmy się na wycieczkę i udaliśmy się do smażalni ryb. Byliśmy już tam (bez dzieci) na piwie


Luna ^^. (Tu w poprzedniej bluzie).
Marika na drabince.
Jasiek.
Paw. W końcu udało mi się zrobić zdjęcie z przodu

Harry, Marika, Jasiek i kolega Mariki i Jaśka grają w piłkę

Frytki ^^.
Pozdrawiam
